Każdy motocyklista wie, że jazda jednośladem nie jest bezpieczna. Nawet przy niegroźnym upadku można zarobić parę siniaków. sPereBike to odpowiedź na obawy niektórych ludzi przed poruszaniem się na dwukołowej maszynie. Tradycyjny motocykl nie ma żadnej struktury ochronnej, która zabezpiecza kierowcę przed innymi pojazdami i przeszkodami. Wielu ludzi nie decyduje się na poruszanie jednośladem właśnie z tego powodu. Nie cieszy ich wolność jaką daje motocykl, natomiast przeraża ich wizja jazdy maszyną bez żadnego zabezpieczenia.
Idea, która przyświecała projektantom sPereBike jest bardzo prosta. Zapewnić kierowcy maksimum bezpieczeństwa, nie zabierając jednocześnie wolności. Takie maszyny powstawały wcześniej, ale nie przyjęły się. Może to właśnie sPereBike będzie tym, który przełamie lody.
Wygodny fotel, pasy bezpieczeństwa i klatka będą nieocenionymi przyjaciółmi w momencie spotkania z asfaltem przy dużej prędkości. Minusem są jedynie nogi wyciągnięte do przodu, które nie do końca kojarzą się z tradycyjnymi motocyklami. Czy sPereBike ma szansę na sukces? Dowiemy się gdy tylko maszyna pojawi się na ulicach.
