Nowa Yamaha MT-10 wygląda jak motocykl, który przeniósł się w nasze czasy z przyszłości. To nowe spojrzenie na wygląd dzisiejszych "golasów". Niestety w tej chwili nie wiemy czy razem z obłędnym wyglądem podąża zwinność i łatwość w prowadzeniu. Producent zachował także dla siebie specyfikację techniczną, czyli nie wiemy jak mocny będzie nowy "tysiąc" Yamahy.
Nowa maszyna będzie oczywiście wyposażona w obowiązkowy system ABS, ale nie zabraknie także dwóch 320 mm tarczy hamulcowych z przodu. Dzięki temu zatrzymanie jednośladu nie będzie stanowiło problemu. Yamaha nie ujawniła jeszcze ceny nowego motocykla.