Podróż dookoła świata to "mokry sen" każdego motocyklisty. Niestety niewielu z nas ma możliwość zrealizowania tego marzenia. Niektórzy mają jednak więcej szczęścia. Szwajcarski motocyklista Urs "Grizzly" Pedraita, nie dość, że objechał świat dookoła, to na dodatek zrobił to w rekordowym czasie - 119 dni i 21 godzin.
W siodle spędził 72 dni i 13 godzin, reszta to czas na jedzenie, spanie, odpoczynek i czas spędzony na łodzi lub w samolocie podczas podróży międzykontynentalnych.
Co ciekawe, towarzyszem podróży Ursa nie było BMW R1200GS, ale Victory Cross Country Tour. Fabryczny motocykl został wyposażony w dodatkowe osłony silnika, bardziej komfortowe siedzenie, sakwy na bagaż, urządzenie GPS, kamerę oraz wysokiej jakości opony. Pod koniec podróży, odometer pokazał, że motocyklista przejechał 76.267 km.Nate Secor - dyrektor Marketingo firmy Victory Motorcycles: "Ten rekord to dowód trwałości, charakteru i niezawodności modelu Cross Country Tour."