Jazda w zimie jest wyjątkowa z kilku względów. Przede wszystkim nie trzeba odstawiać motocykla na zimę do garażu, tylko cieszyć się z jazdy na dwóch kołach przez cały rok. Co więcej, zimowe przejażdżki to spora dawka adrenaliny i bardzo dobry trening przed jazdą w błocie.
Na szczęście z pomocą nieszczęsnemu motocykliście przyszli koledzy, którzy wyciągnęli mokrego kolegę z wody. Co więcej, uratowali oni motocykl przed skończeniem swojego żywota na dnie jeziora. Uprawianie off-roadu samemu nigdy nie było dobrym pomysłem.