Robbie Maddison to motocyklista, który znany jest ze swoich spektakularnych popisów. Mieliśmy okazję zobaczyć jego skok z 57-metrowej skoczni, szaleństwa na złomowisku, a nawet skok nad Kanałem Korynckim. Tym razem postanowił poszaleć trochę na wodzie, oczywiście razem ze swoim ulubionym KTM-em.
Oczywiście maszyna została specjalnie przystosowana do tego wyczynu. Co ciekawe, zanim motocykl zaczął sprawnie poruszać się po wodzie, około 30 razy poszedł na dno. Testowano kilka rodzai motocykli, ale ostateczny wybór padł na potężnego, dwusuwowego KTM-a 250SX. Specjalne płozy oraz tylna opona pozwalają maszynie utrzymywać się na wodzie i poruszać się.