Video: Dougie Lampkin na motocyklu trialowym w lodowym królestwie

Nie ma lepszego sposobu, żeby przygotować się do nadchodzącego Bożego Narodzenia niż pojeździć trochę po mroźnej krainie. Zaśnieżone lasy to wspaniałe miejsce zabaw, ale nic nie pobije lodowego zamku, którego nie powstydziłaby się sama Królowa Lodu.

Mniejsze ciśnienie w kołach i specjalnie zmodyfikowane opony były bardzo pomocne podczas lodowej przygody. Utrzymanie równowagi i pewność siebie były kluczem do pokonania lodowych przeszkód. Za kierownicą motocykla zasiadł Dougie Lampkin, który twierdzi, że po raz pierwszy jeździł swoją maszyną po śniegu i lodzie. Jazda w tak hardcorowych warunkach to świetna okazja do eksperymentów. W zeszłym roku Dougie nie omieszkał pojeździć po siedzibie Red Bulla.

Lodowy Hotel, który miał okazję w tym roku zwiedzić Lampkin, ma 16 metrową kopułę, 28 pokoi i kaplicę, która może pomieścić 50 zmarzniętych osób. Masa całej konstrukcji została oszacowana na około 350 ton. Trialowiec miał sporo miejsca na swoje sztuczki.

2014-12-15 - A. Miklewska