Fani potężnych golasów mogą już zacierać ręce. Długo oczekiwane Suzuki GSR1000 zostało nie tylko potwierdzone, ale najprawdopodobniej pojawi się u dealerów już jesienią tego roku. Szanowany niemiecki magazyn "Motorrad" już przetestował tą nagą bestię. Niemieckojęzyczni koledzy mogą przeczytać o nim w papierowym wydaniu magazynu.
Natomiast z Francji dochodzą plotki, że Suzuki zarezerwowało ogromną powierzchnię podczas nadchodzących targów Intermot w Kolonii. "Naga" wersja japońskiego tysiąca była bardzo wyczekiwana przez fanów, którzy nie mogli lub nie chcieli zadowolić się modelem GSR750. Wygląda jednak na to, że czekanie się skończyło.
Suzuki na razie milczy na temat nowej maszyny. Na oficjalnej stronie nie opublikowano na jej temat żadnych informacji. Wygląda na to, że golas został zbudowany na ramie modelu GSX-R1000 i zapewne będzie posiadał większość jego parametrów. Przekonamy się zresztą już jesienią.