Logo
Guy Martin na ścianie śmierci

Guy Martin nowym rekordzistą na ścianie śmierci

Guy Martin wymarzył sobie, że rozpędzi motocykl na ścianie śmierci do 160 km/h. Nie udało mu się osiągnąć takiego wyniku, ale i tak może być z siebie dumny. Na pionowym, drewnianym torze osiągnął prędkość 125,74 km/h i stał się nowym rekordzistą świata. Martin ustawił kolejnym śmiałkom poprzeczkę bardzo wysoko.

Guy Martin na ścianie śmierci - próba bicia rekordu prędkości 
Brytyjski motocyklista wziął dwa motocykle na największą ścianę śmierci na świecie. Konstrukcja ma średnicę 39 metrów. Jedną z wykorzystanych maszyn był Indian Scout, który został specjalnie przebudowany, aby stał się bardziej stabilny. Siła odśrodkowa generowana w takich warunkach jest olbrzymia i aby ją zredukować należy zwiększyć masę motocykla, jednak to sprawia, że samo bicie rekordu staje się trudniejsze. Drugą maszyną był BSA, który także został zmodyfikowany. Za to trudne zadanie pod okiem Kena Foxa, wziął się sam Guy Martin, który jest doskonałym mechanikiem.

Guy Martin na ścianie śmierci Guy Martin na ścianie śmierci

Podczas jazdy po ścianie śmierci motocykl i jego kierowca muszą zmagać się z przeciążeniem dochodzącym do 7G. Jednak w odróżnieniu od wnętrza myśliwca, którego pilot siedzi w ergonomicznym, wyprofilowanym siedzeniu, Guy Martin musiał znosić taką siłę na siodełku motocykla. Obranie złego toru jazdy mogło doprowadzić do tragedii. Na szczęście duże doświadczenie brytyjskiego motocyklisty pomogło w wykonaniu zadania i teraz może cieszyć się nowym rekordem świata.


2016-03-30 - A. Miklewska

0

Komentarze do:
Guy Martin nowym rekordzistą na ścianie śmierci