Tort urodzinowy Giacomo Agostini musi wyglądać oszałamiająco. W końcu musi pomieścić 74 świeczki. Włoski motocyklista urodził się 16 czerwca 1942 roku, a w 1963 roku wziął udział w pierwszym wyścigu. Był to początek spektakularnej kariery, która przyniosła mu chwałę i rozgłos.
Co ciekawe, Giacomo Agostini był zaangażowany w wyścigi w kilku klasach na raz. Dzięki temu osiągnął tak wiele w trakcie swojej kariery. Inni zawodnicy nie mogą się z nim równać na tym polu. W latach 1963 - 1977 zdobył nie mniej niż 15 tytułów mistrzowskich. Osiem razy uczestniczył w wyścigach TT, w których wygrał 10 razy (w różnych klasach).
Na pokładzie MV Agusty dominował w klasie 350 ccm i 500 ccm w latach 1967 - 1973. Później przeszedł do Yamahy, z którą zdobył dwa mistrzostwa, ostatnie w 1975 roku, które było ostatnim w jego karierze. Co ciekawe, Agostini ścigał się także w Formule 750 i brytyjskiej Formule 1. Po zakończeniu kariery Giacomo był menadżerem zespołu i komentatorem telewizyjnym. Do dnia dzisiejszego Agostini pokazuje się na wyścigach i wydarzeniach związanych z motocyklami. Życzymy mu jeszcze wiele lat zdrowia i siły by inspirować młodych zawodników.
Miał motocykl, którym był w stanie dublować stawkę. Tamte archaiczne czasy były niezwykle "prowincjonalne". Dlatego trzeba brać poprawkę na jego wyniki. Valentino Rossi, tak jak Roger Federer, jest słusznie uznawany za najlepszego w historii. :-))
Rossi jest lepszy niż Federer. Tenisistą wszech czasów niedługo zostanie Nowak, a przed Rossim prawdziwy renesans!!! Wydawało się, że 93 w cuglach podbije MotoGP, niestety musi poczekać aż stary mistrz powie dość, a to może potrwać jeszcze kilka sezonów !!!