Ford opatentował zwariowany projekt, który do działania wykorzystuje tylne koło jednego ze swoich samochodów i tworzy z niego samo-balansujący, elektryczny monocykl. Samochodem dojeżdżamy do parkingu położonego poza zatłoczonym centrum, a potem wykorzystujemy tylne koło samochodu oraz siedzenie i kierownicę ukryte w bagażniku, by dojechać do celu.
Monocykl jest bardzo zgrabny, ale nie pozbawiony wad. Przede wszystkim kłopotliwe wydaje się codzienne odkręcanie i przykręcanie koła (chociaż patent sugeruje, że samochód będzie wyposażony w unikatowy podnośnik). W dzisiejszych czasach niewielu kierowców samemu zmienia koło, więc projekt Forda jest bardzo optymistyczny.
Co ciekawe, podobny pomysł w latach 80-tych miała Honda. Jej skuter Motocompo był tak zaprojektowany, że mieścił się cały w bagażniku. Niestety pomysł japońskiego producenta nigdy nie został zrealizowany.