Prezentacja nowego 1299 Panigale S Anniversario w czasie ostatniego World Ducati Week to prezent dla tysięcy Ducatistów świętujących w na torze Misano 90-lecie firmy.Uroczystą prezentację na stadionie Santa Monica w Misano Adriatico poprowadził mistrz wyścigów motocyklowych Casey Stoner i sam Claudio Domenicali – prezes Ducati Motor Holding.
Nowe 1299 Panigale S Anniversario będzie wyprodukowane w ilości zaledwie 500 egzemplarzy. Rocznicowe malowanie nawiązuje do wyścigowych barw Ducati – czerń, biel i czerwień pięknie komponują się ze złotymi felgami. Na zmodyfikowanej górnej półce znajdziemy wygrawerowany numer danego egzemplarza. Zmiany obejmują także geometrię motocykla – przednie koło cofnięto o 5 mm, tak samo jak w super-wyścigowym Panigale R. Litowo-jonowy akumulator i wiele elementów wykonanych z carbonu pozwoliły urwać 2,5 kg z i tak rewelacyjnej masy 1299 Panigale S. Ważące z płynami 188 kg Anniversario napędzane jest sprawdzonym silnikiem Superquadro. 205 KM gwarantuje niesamowity stosunek masy co mocy, co przekłada się na niemal kosmiczne osiągi.
Modyfikacji doczekały się także układy kontroli trakcji (DTC Evo) oraz unoszenia przedniego koła (DWC Evo). System Ducati Traction Control Evo robi szczególne wrażenie – został oparty na zupełnie nowym oprogramowaniu, dzięki czemu jest bardziej precyzyjny, a jednocześnie zdecydowany w działaniu. DTC Evo ściśle współpracuje z IMU – jednostką analizującą zachowanie motocykla - od kąta pochylenia poczynając, a na przeciążeniach kończąc. Dzięki temu, w zależności od wybranego przez użytkownika poziomu czułości systemu, dobierany jest optymalny uślizg tylnego koła.Nowością w wersji Evo jest dodatkowe sterowanie przepustnicami, a nie tylko wtryskiem paliwa czy zapłonem. Dzięki temu, uzyskano dużo większą płynność pracy DTC Evo. Standardowy system kontroli trakcji wyczuwa poślizg, następnie - dzięki odpowiedniej reakcji - ogranicza moc na tylnym kole, a na koniec pozwala znowu osiągnąć pełną moc. Motocykl porusza się więc po fali kolejnych uślizgów i odzyskiwania kontroli nad przyczepnością tylnego koła. System Evo pozwala działać bliżej optymalnej linii jazdy, zmniejszając amplitudę tych wahań.Ukłonem w stronę naprawdę zaawansowanych jeźdźców jest zaprogramowanie pierwszego poziomu DTC Evo. Możliwe jest wtedy kontrolowane zwiększanie poziomu uślizgu przez zawodnika, a elektronika tylko pilnuje, by ten nie przesadził z operowaniem manetką gazu. To jest prawdziwa gratka dla najlepszych sympatyków jazdy wyścigowej.