Chris Pfeiffer znowu szaleje. Tym razem ze swoją ulubioną maszyną, BMW F800R podbija Bangkok. Jego umiejętności opanowania jednośladu z Bawarii są niesamowite. Każda ewolucja jest dopracowana i perfekcyjna. Tutaj nie ma miejsca dla pomyłek. Chris rządzi!
Chris Pfeiffer i jego BMW w Bangkoku
Patrząc na powyższy film wydaje nam się, że to wszystko jest takie proste. Stunter odkręca manetkę i już jedzie na tylnym kole, hamuje i robi piękne stoppie. Niestety, żeby osiągnąć taki poziom zaawansowania trzeba ćwiczyć godzinami... i to przez długie lata. Warto popatrzeć na nowy film z Chrisem w roli głównej i poczuć magię motocyklowych ewolucji.
2014-03-08 - A. Miklewska
0
Komentarze do:
Chris Pfeiffer z wizytą w Bangkoku