W lipcu na fanów serii Terminator czeka prawdziwa gratka. W kinach będzie wyświetlana kolejna cześć sagi, której gwiazdą jest oczywiście Arnold Schwarzenegger. Aktor, który ma już 67 lat znowu znajdzie się w środku akcji. W jednej ze scen nie omieszkał nawet zasiąść za sterami amerykańskiej maszyny Harley-Davidson.
Niestety prawdziwych filmów jest coraz mniej. Częściej oglądamy utajoną "kreskówkę" niż prawdziwe sceny. Stare filmy były dużo lepsze, ponieważ były one bardziej realistyczne. Za kilka miesięcy sami ocenimy sceny akcji w najnowszym "Terminatorze: Genisys".