Brytyjski producent samochodów znowu zainteresował się dwukołowym interesem. Stworzył maszynę, która wygląda zabójczo i znajdzie się na liście "muszę mieć" wielu fanów nietuzinkowych maszyn. Ariel Ace to dwukołowiec, którego brytyjski producent nie musi się wstydzić.
Po 50 latach fabryka Ariel znowu słyszy w swoich murach głośny dźwięk motocykla. Ace będzie produkowany obok czterokołowej bestii, modelu
Ariel Atom. Dwukołowy "As" będzie produkowany w liczbie jedynie
150 egzemplarzy rocznie. Każdy model napędzany będzie silnikiem pochodzącym wprost z Hondy VFR1200 i będzie miał dwusprzęgłową skrzynię biegów (DCT).
Ariel Ace został odchudzony w stosunku do VFR-ki, a to oznacza jeszcze więcej zabawy z maszyną, która będzie miała
173 KM przy 10.000 rpm i 131 Nm momentu obrotowego przy 8.750 rpm. Potężna V-ka sprawi, że Ariel Ace będzie na pewno królem ulicy.
W wyglądzie maszyny naszą uwagę zwraca rurowa, uwidoczniona rama. Ariel planuje budowę kilku różnych wersji motocykla, każdy według upodobań klienta. W związku z tym każdy model będzie wyjątkowy i niepowtarzalny. Ariel oferuje między innymi:
- różne rodzaje przedniego i tylnego zawieszenia
- różną wysokość siedzenia
- różną wielkość zbiornika paliwa i kół
- różne wydechy
- kilka różnych malowań
- zróżnicowane wykończenie i materiały
Cena nowej maszyny będzie oscylowała w granicach
€24.950. Oczywiście będzie ona rosła wraz z doposażaniem maszyny w ulubione akcesoria. Ariel Ace powinien pojawić się na imprezie Goodwood Festival of Speed, więc może będziemy mieli okazję przyjrzeć się jednośladowi z bliska.
2014-06-26 - A. Miklewska
0
Komentarze do:
Ariel Ace, czyli bardzo droga Honda z Wielkiej Brytanii